sobota, 3 listopada 2012

Nie każ mi czekać - długo tak... Aż się pojawisz przy mnie znów... Bo tak mi bardzo - Ciebie - brak... Brak Twego ciepła... Twoich - słów. Nie każ mi czekać - chwili - dłużej... Na powrót Twój - tak upragniony... Na łódce marzeń mych - niedużej... Wypływam z każdym snem - stęskniony. I wypatrując Cię - z oddali... Na OCEANIE NAMIĘTNOŚCI... Przyglądam się najmniejszej fali... Czy jakiś żagiel tam nie gości. Niech Twoje żagle wiatr wypełni... Byś mogła płynąć - UNIESIONA... Niechaj się wreszcie - sen mój - spełni... Że w swoje - wezmę Cię - ramiona. By w mym OGRODZIE przysiąść w nocy... By się - melodią słów - uraczyć... Tak pragnę spojrzeć w TWE OCZY, Tak bardzo pragnę Cię zobaczyć. Przybywaj więc - niech serce moje... Tak się - czekaniem - nie zadręcza... Bo gdy będziemy już - WE DWOJE... NIEBO - ozdobi - BARWNA TĘCZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz